Slisz nie miał prawa "spudłować"
Slisz rozegrał całe spotkanie, a na listę strzelców wpisał się w 66. minucie, podwyższając prowadzenie gospodarzy na 3:1. Reprezentant Polski miał sporo szczęścia. Po stałym fragmencie gry i zamieszaniu tuż przed bramką gości piłka spadła pod nogi byłego gracza Legii Warszawa, który nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce.
Klich otworzył koledze drogę do bramki
Klich pojawił się na boisku w 81. minucie i w doliczonym czasie asystował przy ustalającym wynik trafieniu Jamala Thiare. 34-letni pomocnik popisał się kapitalnym podaniem, po którym Senegalczyk znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Kolega Klicha nie zmarnował okazji i ustalił wynik meczu na 4:2.
Drużyna Slisza i Klicha dopiero na 12. miejscu
W 15 kolejkach piłkarze z Atlanty zgromadzili 14 punktów i są na 12. miejscu w tabeli Konferencji Wschodniej. Prowadzi Philadelphia Union - 30 pkt.